Redakcja tekstu

Współpraca autora z redaktorem, czyli jak przygotować tekst

Jesteś autorem, ukończyłeś właśnie pisanie swojej pierwszej książki i myślisz pewnie co teraz? Oddasz ją do wydawnictwa, aby ją „wydrukowali”, i na tym koniec Twojej pracy i zaangażowania? Owszem, może tak być, jeśli Ci nie zależy na jakości Twojej książki, poprawności językowej tekstu oraz małych lub większych sugestiach fachowca, który na nie jednej książce zęby już zjadł. Tylko nie licz wtedy, że książki „same będą się sprzedawać”.

Nie widzimy własnych błędów

Większość autorów (nie tylko książek, ale i mniejszych tekstów) jest przekonanych, że to, co napisali, jest arcydziełem, i żadnej ingerencji w ich tekst już nie potrzeba. Niektórzy z nich skończyli nawet studia polonistyczne, gdzie uczyli się o historii i zasadach współczesnego języka. Nawet jeśli są świeżo po studiach i na bieżąco z zasadami poprawnej polszczyzny, to i tak ich teksty zawierają błędy (stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne). Skąd ta pewność? Otóż nikt nie jest nieomylny, a tak działa nasz umysł, że nie widzimy własnych błędów. Nawet jeśli przeczytamy to, co napisaliśmy, kilka razy. Przyzwyczajamy się bowiem do własnego tekstu i nie jesteśmy w stanie zobaczyć w nim niedoskonałości, gdyż czytamy go na pamięć.

Oprócz typowych błędów językowych i stylistycznych tekst może zawierać nieścisłości. Może być po prostu niejasny dla czytelnika albo niezrozumiały. Może zawierać błędy merytoryczne. Pewnie pomyślisz: jak beletrystyka może zawierać takie błędy? Przecież tam nie ma nic naukowego, fachowego – są tylko proste słowa. Oczywiście. Jednak autor mógł pisać książkę przez dłuższy okres i mógł zwyczajnie zapomnieć, że jeden z jego bohaterów był wysokim blondynem o niebieskich oczach. W takiej sytuacji łatwo jest nagle uczynić go niskim brunetem o piwnych oczach. Tobie to może nawet nie przeszkadzać, ale jaka będzie reakcja czytelnika? A czy Ty chciałbyś czytać książki zawierające takie błędy?

Specjalista od tekstu

Dlatego właśnie tekst, który oddałeś do wydawnictwa, powinien przeczytać fachowiec. Osoba, która zna zasady języka polskiego w praktyce i która umie pracować nad tekstem. Potrafi również rozmawiać z autorem i wyjaśnić mu, dlaczego potrzebne są takie czy inne zmiany. Tą osobą jest redaktor. On przyjrzy się Twojemu tekstowi z uwagą. Znajdzie i poprawi błędy językowe, zauważy niekonsekwencje i omówi je z Tobą, a następnie wprowadzi uzgodnione zmiany.

Redaktor jednak nie jest osobą, która napisze za Ciebie książkę. To znaczy może się również zdarzyć taka sytuacja, ale to zupełnie inna usługa i musisz się wtedy liczyć z kosztami jak za zlecenie dla ghostwritera. Podobnie rzecz się ma z tekstem napisanym tak, że trzeba poprawiać każdy wyraz, np. gdy nie zawiera  polskich znaków,  znaków interpunkcyjnych, czy jakichkolwiek ogólnie przyjętych zasad. Redaktor owszem wykona taką pracę, ale również może Cię to trochę kosztować.

Jak przygotować tekst

Jak więc przygotować tekst, by współpraca z redaktorem przebiegła sprawnie i nie była związana z dodatkowymi kosztami?

  • Przede wszystkim zadbaj o poprawność słów i ich polski zapis (czyli np. napisz „żółw Władysław”, a nie „zolw wladyslaw”). Używaj więc polskiej klawiatury i włącz sprawdzanie wyrazów w edytorze tekstowym.
  • Zadbaj również o przejrzystość tekstu: dziel tekst na akapity, stosuj znaki interpunkcyjne (przynajmniej kropki na końcu zdania).
  • Pisz jednym stylem. Jeżeli akcja Twojej powieści lub opowiadania dzieje się w czasach współczesnych, to unikaj archaizmów, słów typu „aczkolwiek”, „iż” – chyba że jest to stylizacja jakiegoś bohatera.

Nie staraj się jednak samemu „złożyć” tekstu, czyli nie przenoś wyrazów jednoliterowych znajdujących się na końcu wiersza do następnej linijki, a przede wszystkim nie dziel samodzielnie wyrazów. Nie stosuj też specjalnego formatowania tekstu, o ile nie wymaga tego specyfika publikacji. Wszystkie te zabiegi bowiem zamiast ułatwiać, tylko utrudniają dalszą pracę nad książką – nie tylko redaktorowi, ale również składaczowi i korektorowi.

Pamietaj o autokorekcie

Jak już uznasz, że Twój tekst jest przejrzysty i czytelny, przeczytaj go jeszcze raz. I jeszcze raz. A najlepiej go wydrukuj na domowej drukarce – wówczas widać więcej błędów niż na ekranie komputera czy laptopa (tak pracują profesjonalni redaktorzy). Czy treść jest jasna i logiczna? Czy Twój czytelnik zrozumie to, co chciałeś mu przekazać? I czy na pewno napisałeś wszystko, co chciałeś? W trakcie prac redakcyjnych nie ma już miejsca na „dopisywanie” tekstu przez autora. Nie wspominając już o dokładaniu tekstu po składzie. Takie zabiegi zakłócają cykl wydawniczy (i oczywiście wiążą się z dodatkowymi kosztami).

Jeśli będziesz pamietać o powyższych zaleceniach, to współpraca z wydawnictwem (a przede wszystkim z redaktorem) będzie łatwa i przyjemna, a Twoja książka trafi do Ciebie i Twoich czytelników na czas.

Podziel się artykułem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Korzystając z tej strony, akceptujesz politykę prywatności i wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Dowiedz się więcej

Ciasteczka używane na tej stronie są konieczne do jej prawidłowego działania. Aby dowiedzieć się więcej o sposobie działania serwisu, polityce ochrony danych użytkowników oraz o ciasteczkach (cookies) na tej stronie, zapoznaj się z dokumentem: Polityka prywatności.

Zamknij