Jak wybrać dobry tytuł książki?

Dobry tytuł książki może mieć niebagatelne znaczenie promocyjne. Zaintrygowany ciekawym tytułem czytelnik sięgnie po książkę, nawet gdy wcześniej o niej nie słyszał. Właściwy tytuł pełni też rolę informacyjną, szczególnie w przypadku literatury non-fiction. Jak wybrać idealny tytuł dla książki?

video-skrót artykułu

Dobór tytułu do tematyki książki – beletrystyka a non-fiction

Zasadniczo tytuł powinien pasować do tematu książki. To wydaje się kwestią oczywistą, ale nie zawsze oznacza, że tytuł musi dokładnie odzwierciedlać to, o czym jest książka.

W przypadku prozy non-fiction, zwłaszcza poradników, tytuł jak najbardziej powinien informować o tematyce książki. Czytelnicy wybierają często te pozycje, właśnie patrząc na tytuł. Przykładowo, gdy ktoś chce przejść na dietę, zainteresuje go tytuł: „Jak schudnąć w 30 dni bez wyrzeczeń”.  Konkretny i na temat.

Jeśli jednak chodzi o beletrystykę, tytuł nie musi być wcale taki dosłowny. Owszem, powinien nawiązywać do fabuły, ale niekoniecznie bezpośrednio. Bardziej istotne będzie to by tytuł przykuł uwagę potencjalnego czytelnika. Warto w tym celu postawić na różne zabawy słowem.

Słowne zabawy w tytule

Jako pisarzowi zabawa słowem nie powinna być Ci obca. Wykorzystaj swoją kreatywność i różne środki stylistyczne by stworzyć oryginalny tytuł. Przykładowo:

  • Postaw na metaforę. Niejasny, wieloznaczny tytuł zainteresuje czytelnika. Znaczenie metaforyczne tytułu odkryje on dopiero po zapoznaniu się z treścią książki. Idealnym przykładem są: „Jądro ciemności” Josepha Conrada, „Lalka” Bolesława Prusa, „Cudzoziemka” Marii Kuncewiczowej. Dopiero po przeczytaniu książki czytelnik odkrywa, co ci autorzy mieli na myśli, nadając swoim książkom niby proste, ale jakże szerokie do interpretacji tytuły.
  • Wykorzystaj rytm i rymy. Taki tytuł będzie łatwy do zapamiętania, np. „Tytus, Romek i A’tomek” Henryka Jerzego Chmielewskiego, oparty na rymie i fajnym rytmie, lub podobnie skonstruowany, co prawda nierymowany, ale mający jakąś swoją melodię, „Puc, Bursztyn i goście” Jana Antoniego Grabowskiego.
  • Wykorzystaj lub parafrazuj związki frazeologiczne. Ten środek stylistyczny daje duże możliwości do puszczenia wodzy fantazji. Możesz nadać tytuł w formie niezmienionego związku frazeologicznego, np. „Diabli nadali” Olgi Rudnickiej, „Białe jak śnieg” Salli Simukki, lub dokonać parafrazy np. „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens (zamiast: gdzie raki zimują).
  • Pobaw się formą graficzną. Najlepszym przykładem tego typu zabiegu jest „S@motność w Sieci” Janusza Leona Wiśniewskiego. Taki zapis doskonale oddaje tematykę książki, przykuwa uwagę i pomaga w skomponowaniu ciekawej okładki.

Popularne formy tytułu – dwa rzeczowniki i spójnik

Gra słów nie jest Twoją mocną stroną? Zauważ, że wiele klasyków literatury ma tytuły w prostej, ale rytmicznej, dobrze zapamiętywanej formie – dwa rzeczowniki połączone spójnikiem. Przykłady można mnożyć: „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej, „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza, „Wojna i pokój” Lwa Tołstoja, „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego, „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa, „Rozważna i romantyczna” Jane Austen, „Romeo i Julia” Williama Szekspira.

Imię bohatera w tytule książki

Innym prostym, acz skutecznym trikiem, jest wplecenie do tytułu imion bohatera czy bohaterów. Czasem samo to już wystarczy za tytuł jak w przypadku „Braci Karamazow” Dostojewskiego, „Lolity” Vladimira Nabokowa, „Anny Kareniny” Tołstoja, „Pani Bovary” Gustave’a Flauberta. Można też dodać coś do imienia, przykładowo: „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” J.K. Rowling. To polecane zwłaszcza przy seriach książek, tak by jeden element składowy tytułu je wszystkie łączył. Imię głównego bohatera świetnie się do tego nadaje.Inny przykład to50 twarzy Greya”, „Ciemniejsza strona Greya”, „Nowe oblicze Greya” E.L. James.

Nieszablonowy tytuł

A gdyby tak zdradzić w tytule istotny motyw książki czy nawet rozwiązać jakąś zagadkę? Brzmi jak strzał w kolano, ale niekoniecznie. Można w ten sposób pobudzić ciekawość, a rozwikłanie tego, co tytuł oznacza i tak wymaga przeczytania dzieła. Doskonałe przykłady to „Paragraf 22” Josepha Hellera czy „Ósme Życie” Nino Haratishwili. Bez kontekstu i znajomości fabuły czytelnik nie wie za bardzo, o co autorom chodzi w tych tytułach. A jak nie wie, to chce się dowiedzieć, zaintrygowany sięga zatem po książkę.

Zdania złożone

Zabiegiem dość odważnym, ale czasem się sprawdzającym, jest wybranie złożonego zdania na tytuł książki. Aby to naprawdę zagrało, a nie spowodowało, że tytuł będzie trudny do przyswojenia i zapamiętania, potrzeba niezłego zdania budzącego zaciekawienie. Świetne przykłady na takie tytuły znajdziemy i w polskiej klasycznej literaturze dziecięcej: „O psie, który jeździł koleją” Romana Pisarskiego, i wśród światowych bestselerów ostatnich lat: cała saga Millenium Stiega Larssona z tytułami takimi jak „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”, „Dziewczyna, która igrała z ogniem”, „Zamek z piasku, który runął”.

Długość tytułu

Wybranie złożonego, dość długiego zdania na tytuł jest ryzykowne, bo tendencja jest raczej ku temu, by tytuły książek były krótkie i zwięzłe. Maniera nadawania bardzo rozwlekłych tytułów, typu: „Odprawa posłów greckich podana na teatrum przed Królem Jego Mością i Królową Jej Mością w Jazdowie nad Warszawą dnia dwunastego stycznia Roku Pańskiego MDLXXVIII na feście u Jego Mości Pana Podkanclerzego Koronnego” Jana Kochanowskiego przeszła już do lamusa. Tytuły powinny być jedno-, dwu-, maksymalnie kilkuwyrazowe.

Nie musisz znać tytułu książki, zanim zaczniesz ją pisać. Jeśli nic nie przechodzi Ci do głowy, daj sobie czas. Może natchnie Cię w trakcie pisania. Spisuj wszystkie pomysły, nawet wydające się z początku nieciekawymi. Im więcej opcji, tym lepiej. Potem zrobisz burzę mózgów, poprzerabiasz propozycje, weźmiesz coś z jednej, coś z innej… i na pewno wpadniesz na właściwy tytuł!

Dowiedz się też: jak napisać książkę.

Metoda karteczkowa pisania książki

Lubisz mieć wszystko dobrze zaplanowane? Korzystasz często z karteczek samoprzylepnych – do robienia szybkich notatek, list rzeczy do zrobienia etc.? To metoda karteczkowa planowania i pisania książki będzie dla Ciebie idealna! Sprawdź, jak z użyciem jedynie karteczek post-it, korkowej tablicy i długopisu sprawnie zaplanować i przeprowadzić proces pisania.

video-skrót artykułu

Planowanie fabuły metodą karteczkową

Karteczki samoprzylepne przydadzą się od samego początku tworzenia książki. Z ich użyciem zaplanujesz fabułę krok po kroku. Gdy fabuła jest bardzo zawiła i ma wielu bohaterów, których łączą skomplikowane relacje, to karteczki pomogą to wszystko uporządkować. Jak w dobrym policyjnym śledztwie możesz wykorzystać karteczki oraz tablicę korkową czy magnetyczną do zaplanowania występowania po sobie scen oraz relacji między bohaterami. W ten sposób zyskasz pewność, że nie umknie Ci żaden wątek.

Na każdej karteczce wypisz oddzielnie sceny i ułóż je w chronologii, nadając im numery. Dodatkowo możesz opisać bohaterów i zaznaczyć łączące ich relacje – do tego wykorzystaj drugą tablicę np. magnetyczną z opcją pisania, na której opiszesz markerem związki między bohaterami.

Pisanie książki z metodą karteczkową

Gdy już dobrze zaplanujesz fabułę z wykorzystaniem karteczek, wystarczy że będziesz w trakcie pisania podążać za planem. Opisane sceny zaznaczaj w jakiś sposób na karteczkach np. krzyżykiem. Lepiej ich jednak nie ściągaj z tablicy dopóki nie napiszesz książki. Jeśli będzie potrzeba przypomnienia sobie, co już zostało opisane, to wystarczy jedno spojrzenie na tablicę.

Metoda karteczkowa krok po kroku

  1. Wypisz na karteczkach post-it wszystkie sceny w książce, nadając im kolejne numery.
  2. Pogrupuj je na rozdziały – możesz też najpierw przygotować jeden rozdział, napisać go, a dopiero potem zaplanować kolejny. Polecany sposób, gdy książka jest bardzo obszerna.
  3. Spójrz na całość planu z karteczkami. Oceń, które sceny są potrzebne, a które zbędne – usuń lub dodaj karteczki. Sprawdź, czy nie powtarzają się dwa razy te same sceny.
  4. Pisz książkę wedle planu, zaznaczając już opisaną scenę na danej karteczce na bieżąco.

Plusy metody karteczkowej:

  • Prosta i z użyciem łatwo dostępnych narzędzi.
  • Pozwala spojrzeć na cały plan książki i ustalić, czy wszystko składa się w logiczny ciąg zdarzeń.
  • Zapobiega ewentualnemu opisaniu dwa razy tej samej sytuacji czy zgubieniu jakiegoś wątku.
  • Umożliwia uporządkowanie fabuły.
  • Daje potwierdzenie, że wszystkie sceny są niezbędne i wprowadzone we właściwym momencie.
  • Ułatwia pisanie poprzez śledzenie krok po kroku planu.

Jak Wam się podoba metoda karteczkowa? Przemawia do Was taka analogiczna forma planowania fabuły i pisania, czy wolicie np. stworzyć Excela z rozpisanymi scenami?

Opis w powieści – jak go napisać, co trzeba o nim wiedzieć?

Opisy wielu osobom kojarzą się z nudną częścią książki i z lekturami z czasów szkolnych. Realistycznymi powieściami z ubiegłego wieku, w których ciężko było przebrnąć przez kilkustronicowe opisy, zwłaszcza przyrody. Jednak bez opisów powieść nie byłaby kompletna. To one wprowadzają czytelnika w świat przedstawiony, a czasem także mogą odzwierciedlać nastrój bohatera i służyć do budowania napięcia w trakcie istotnej akcji. Co trzeba wiedzieć o tworzeniu opisów w powieści?

video-skrót artykułu

Opis a opowiadanie

Zasadniczo w powieści wyróżnia się dwa rodzaje tekstu – opowiadanie, które przedstawia zdarzenia, jest dynamiczne i popycha naprzód fabułę, oraz opisy będące elementami statycznymi przedstawiającymi świat w powieści, miejsca, przedmioty, postacie etc. Z racji tej statyczności, opisy wydają się czytelnikom czasem nudne, jeśli nie są dobrze skomponowane. Z kolei pisarzom z trudem przychodzi opisanie aktualnego stanu przedmiotów czy wyglądu miejsc w sposób intrygujący, ciekawy i dobrze współgrający z akcją oraz bohaterami.

Cel opisu w powieści

Podczas gdy opowiadanie jest głównym motorem napędowym fabuły, dzięki czemu zaspokojona jest ciekawość czytelnika, to opis daje mu niezbędne informacje, by zrozumieć akcję, bohatera i wyobrazić sobie świat przedstawiony. Opisy także budują klimat powieści, czego nie należy ignorować. Początkujący pisarze często mocno skupiają się na kreowaniu bohaterów oraz snuciu misternej fabuły i zapominają o opisach. W rezultacie fabuła odgrywa się na jakichś nieokreślonych ulicach, w pustych mieszkaniach, w parkach bez ładnych widoków etc. To znacząco utrudnia „wczucie się” w książkę.

„Kiedy na placu José Galveza pojawiła się po chwili rozklekotana taksówka, którą zatrzymałem machnięciem dłoni, otaczała mnie chmara dzieciaków w łachmanach, z wyciągniętymi rękami, błagająca o jałmużnę. Powiedziałem kierowcy, żeby zawiózł mnie na ulicę Esperanza, do Miraflores. Podczas długiego kursu dymiącym i rzegoczącym rzęchem pożałowałem, że rozpocząłem rozmowę z Arquimedesem.”

Mario Vargas Llosa, Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki

Jak umieszczać opisy w powieści?

Styl powieści dziewiętnastowiecznych zakładał zazwyczaj najpierw podanie opisu, a potem opowiadania. W rezultacie bardzo obszerne sekwencje opisów nużyły czytelników i nie spełniały funkcji budującej napięcie w akcji. Realistyczne powieści obyczajowe miały za cel stworzenie bardzo kompleksowego opisu, jak najbardziej szczegółowego i konkretnego. Miało to swój urok, ale taki opis mógł mieć nawet kilkanaście stron i nie pozostawiał wiele dla wyobraźni czytelników, a do tego był dość jednowymiarowy.

Współcześnie powieściopisarze wykorzystują raczej sposób przeplatania opisu i opowiadania na zmianę, niejednokrotnie w obrębie jednego akapitu czy zdania. Krótkie opisy miejsca, przedmiotu czy postaci można wpleść nawet w dialog. Dzięki temu opisy nie są nudne, pełnią więcej funkcji i lepiej współgrają z resztą elementów powieści.

„Cygan podniósł zające i zniknął między skałami, a Robert Jordan popatrzył na płaską polanę i zbocze poniżej. W górze krążyły dwie wrony, a potem siadły na sośnie. Przyłączyła się do nich trzecia i Robert Jordan obserwując je pomyślał: ‘To będą moje czaty. Póki siedzą spokojnie, to znaczy, że nikt się nie zbliża zza drzew.’”

Ernest Hemingway, Komu bije dzwon

Opis dopasowany do bohatera

Współcześnie w powieści opisy można wykorzystać jako sposób na pokazanie charakteru bohatera. Opisy są wtedy takim odzwierciedleniem jego nastroju – przykładowo: gdy bohater ma gorszy humor, w powieści często w opisie pada deszcz czy jest pochmurnie. To taki typowy zabieg przybliżenia niebezpośrednio postaci czytelnikom.

„Gdy Stefan tak nagle znikł z jej życia, wuj Kazimierz jeszcze raz pospieszył na ratunek swojej krewnej, bo nie przestał myśleć o rodzinie. Jego serce było jak jednoizbowa chałupa Maślaków, ciepłe, ciasne i lekko śmierdzące, gościnne dla swoich. Od kiedy po wojnie przyjechał do Wałbrzycha, wbrew prawom fizyki toczył się gładko pod górę, obrastając po drodze sadłem. Nabity i krótkonogi, wciąż mocno trzymał się ziemi i z radości zacierał dłonie o grubych palcach jednakowej długości.”

Joanna Bator, Piaskowa góra

Opis kontra akcja

Opis może służyć wytrawnemu pisarzowi do manipulowania akcją. Wprowadzenie go umiejętnie, spowalnia ją, trzymając dłużej czytelnika w suspensie. Opis to statyczny element powieści, więc naturalnie spowalnia fabułę. Jednocześnie wyposaża czytelnika w wiedzę, która pozwoli mu mocniej przeżywać akcję i lepiej wyobrazić sobie przebieg zdarzeń.

„– Właśnie to mówię – powiedział Levi i wszyscy zamilkli na chwilę, zapatrzeni na podwórze od zaplecza, pustkowie, gdzie nie było nic oprócz szeregów pojemników na śmieci kipiących od foliowych opakowań i kosza do gry, z którego nie wolo było korzystać. Poznaczone różowymi strugami zimowe niebo wraz z krystaliczną przejrzystością zimnego słonecznego światła czyniły ponurą perspektywę powrotu do roboty w ciągu najbliższych trzydziestu sekund jeszcze bardziej nieznośną. Szczęk żelaznej zasuwy w drzwiach przeciwpożarowych położył kres panującej ciszy.”

Zadie Smith, O pięknie

Czy zawsze trzeba wszystko opisywać?

Jak już wspominałam, w powieściach realistycznych opisywano dokładnie niemal wszystkich i wszystko. Powstaje pytanie, czy zawsze jest to konieczne w powieści współczesnej? Nie, tym bardziej, jeśli pewne sprawy są oczywiste. Przykładowo, ktoś wsiada do taksówki – nie trzeba zaznaczać, że kierują nią kierowca, bo to zrozumiałe. Można oczywiście dodać opis kierowcy, nawet auta itd., jeśli ma to jakiś wpływ na fabułę lub po prostu doda fajnego kolorytu, bo kierowca jest np. dziwaczny. Wszystko jednak zależy od sytuacji. Nie należy z takimi zabiegami przesadzać, bo czytanie co stronę opisów ludzi, przedmiotów czy miejsc, które nie wnoszą nic do akcji, może okazać się nużące. Warto też mieć na uwadze, że czytelnik może chcieć sam wyobrazić sobie pewne elementy czy da radę je sobie dopowiedzieć, bez wyjaśnienia – należy wierzyć w inteligencję swoich czytelników.

To, jak będą wyglądały opisy, zależy od pisarza i jego pomysłu na książkę. Autor musi zastanowić się, jaki opis będzie pasował do kompozycji tekstu. Czy ma on towarzyszyć nastrojom bohatera? Czy też spowalniać akcję? Czy ma być stosowany w minimalnym zakresie, by pokazać świat przedstawiony. Czy też ma być go wiele, w tym także opisującego elementy niebezpośrednio związane z fabułą.  

Jak pisać? Porady od znanych pisarzy

William Somerset Maugham powiedział kiedyś: „Są trzy zasady pisania powieści. Niestety nikt ich nie zna.” Mimo wszystko bardzo wielu pisarzy decyduje się udzielać porad dotyczących tego, jak pisać – nie tylko ci wybitni i światowej sławy. Także rodzimi, znani raczej z płodności literackiej, niż z elokwentnego stylu (tak mowa o Remigiuszu Mrozie i jego poradniku pisania). Zebrałam rady od kilku świetnych i poczytnych autorów, będących klasykami w swoich gatunkach i nie tylko – Stephena Kinga, Kurta Vonneguta oraz Neila Gaimana (mój ulubiony!).

Kurt Vonnegut – stawaj na prostotę i bezpośredniość bez lania wody

Autor kultowej Rzeźni numer 5 polecał przede wszystkim prostotę tekstu, brak „ględzenia”, pisanie wprost. Radził też, aby ciąć tekst bez litości, jeśli tego wymaga, za to mieć litość nad czytelnikami. To znaczy brać pod uwagę, że będą musieli oni zmierzyć się z tekstem, zrozumieć go i przyswoić. Zatem lepiej nie przesadzać ze stylistyką. Oczywiście radził też znaleźć poruszający pisarza temat i przedstawić go własnym głosem, co dość często przewija się w poradach geniuszy pióra.

Siedem rad Kurta Vonneguta to:

  • Znajdź temat, który Cię poruszy.
  • Nie ględź.
  • Pisz prosto.
  • Miej odwagę ciąć.
  • Staraj się mówić własnym głosem.
  • Pisz wprost.
  • Ulituj się nad czytelnikami.
     

Stephen King – bądź sobą i wyłącz telewizję

Legenda literatury grozy z jednej strony udziela porad – znany jest jego zestaw 11 rad dla młodych pisarzy, o którym za chwilę – ale też podchodzi do tematu radzenia na temat pisania z lekkim przymrużeniem oka. W swoim bestselerze Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika zdaje się bowiem naśmiewać z samego pomysłu pisania poradników o tym, jak pisać. Uważa, że nie można nikogo nauczyć pisania, a genialni autorzy wcale nie uczęszczali na kursy pisarskie. Zwraca się do czytelników tymi słowami:

„Tak naprawdę nie potrzebujecie zajęć i warsztatów pisarskich, tak jak nie potrzeba wam tej ani jakichkolwiek innych książek na temat pisania. (…) Najlepiej uczyć się, mnóstwo czytając i mnóstwo pisząc, a najcenniejsze lekcje to te, których udzielamy sobie sami.”

Mimo tego sceptycyzmu, co do poradników pisania, King sformował swoje 11 rad dla aspirujących autorów powieści. Radzi przede wszystkim być sobą, pisać dla siebie, znaleźć własny styl, skupić się na pisaniu i stać się gruboskórnym, jeśli chodzi o krytykę.

Oto 11 rad Stephena Kinga:

  • Skończ z telewizją, przerzuć się na książki.
  • Przygotuj się na więcej krytyki niż myślisz, że jesteś w stanie znieść.
  • Nie trać czasu, próbując zadowolić ludzi.
  • Pisz przede wszystkim dla siebie i miej z tego radość.
  • Pamiętaj o rzeczach, które są najtrudniejsze, to dzięki szlifowaniu warsztatu na trudnych kwestiach, pisanie będzie przychodziło coraz łatwiej.
  • Pisząc, odłącz się od reszty świata.
  • Nie wstydź się własnego stylu.
  • Unikaj przysłówków i długich akapitów.
  • Pamiętaj, że czytelnik musi dać się uwieść historią, nie precyzją języka.
  • Kładź nacisk na przejrzysty opis.
  • Nie próbuj kopiować stylu znanych ci pisarzy.
     

Neil Gaiman – po prostu pisz (i czasem poprawiaj)

Mistrz fantasy przekazuje młodym adeptom pisania dość proste zasady. Według niego najważniejsze to prostu pisać, ale robić to szczerze i najlepiej jak się umie. Ważne jest słuchanie opinii innych, ale poprawianie tylko tego, co jest się w stanie poprawić. Bardzo cenną poradą wydaje się być odczekanie po napisaniu tekst – pozwolenie mu odleżeć i potem dopiero powrót do niego. W ten sposób łapiemy  dystans do swojego tekstu.

Osiem rad Neila Gaimana to:

  • Pisz. 
  • Układaj słowo za słowem. Znajdź takie, które pasują i po prostu je zapisz.
  • Skończ to, co piszesz. Krok po kroku, rozdział po rozdziale.
  • Po skończeniu, pozwól tekstowi odleżeć. 
  • Pamiętaj: kiedy ludzie mówią Ci, że coś jest nie tak, albo że coś w tekście im zgrzyta – prawie zawsze mają rację.
  • Popraw, co potrafisz. Gonienie za ideałem jest jak ściganie horyzontu. Pędź przed siebie.
  • Śmiej się z własnych dowcipów.
  • Pisz szczerze i przekaż wszystko najlepiej jak umiesz.

Co z tego wszystkiego wynika? Każdy pisarz ma inne porady, bo inaczej pisze. Najważniejsze to znaleźć swój własny styl. Dużo czytać i jeszcze więcej pisać. A nacisk położyć na świetną historię, a nie na zawiłe, długie, elokwentne opisy. Powodzenia!

Poznaj również metodę płatka śniegu!

Kreacja bohatera: o jakich elementach pamiętać?

Właściwie stworzony bohater to podstawa dobrej powieści. Historia może być niebywale wciągająca, opisy urzekające, a dialogi zabawne, ale jeśli bohater jest antypatyczny i nie budzi sympatii czytelników, to nie będą zainteresowani jego losami. Nie znaczy to, że każdy bohater literacki musi być miły i dobry – złe charaktery także są lubiane przez czytelników, o ile są dobrze napisane. Ważne jest, aby postać była wykreowana w sposób kompleksowy, spójny i pasujący do przedstawionej narracji.

Kreacja bohatera – elementy do opisania

Zanim zaczniesz pisać książkę, stwórz bohatera. Opisz go jak najbardziej dokładnie. Nawet jeśli nie wykorzystasz wszystkich informacji w powieści, to przydadzą się one do wykreowania pełnego obrazu bohatera i pomogą ci go zrozumieć.

Dzięki kompleksowemu opisowi postaci uda ci się wychwycić ewentualne nieścisłości w jego zachowaniu podczas tworzenia narracji.

Będziesz wiedział, jak by zachował się twój bohater w danej sytuacji, bo jako jego twórca określisz jego charakter bardzo szczegółowo.

Opisując postać zajmij się takimi elementami jak:

  • Wygląd zewnętrzny – chodzi tu oczywiście o cechy fizyczne, ale także ulubiony strój. Wygląd bardzo często determinuje sposób postrzegania bohatera. Wprowadzając konkretną postać o danych cechach fizycznych i ubiorze, możesz od razu stymulować wyobraźnią czytelników. Niechlujnie ubrany, zarośnięty brodacz o przenikliwym spojrzeniu będzie się kojarzył jako zły charakter, a eteryczna blondynka w zwiewnej sukience w kwiatki wywoła u czytelników pozytywne skojarzenia. Może się jednak okazać, że blondynka jest seryjną morderczynią, a brodacz zbawia świat po godzinach pracy w korporacji. Zaskakuj czytelnika, manipulując stereotypami na temat wyglądu.
  • Charakter wraz z zaletami i wadami – nie skupiaj się tylko na szlachetnych cechach bohatera, ale pamiętaj by nadać mu też jakieś wady. Każdy je w końcu ma. Słabości twojego bohatera są ważne dla narracji, bo przez nie popełnia błędy i staje się bardziej ludzki. Niektóre cechy mogą być wynikiem wydarzeń z przeszłości, które je ukształtowały np. grubiańska postać mogła być skrzywdzona w dzieciństwie.
  • Stosunek do świata zewnętrznego – jakie są jego interakcje z ludźmi, co sądzi o świecie, czy jest samotnikiem czy osobą towarzyską? Czy ma przyjaciół, a może raczej licznych wrogów? W tym kontekście ważne jest też miejsce zamieszkania bohatera (obrzeża czy centrum miasta, wioska), jego zwyczaje (lubi kino i siłownię czy woli czytać książki albo spacerować z psem), wygląd jego mieszkania (ład czy nieporządek, liczne pamiątki rodzinne w domu czy przestrzeń sterylna jak w muzeum).
  • Historia bohatera do momentu początku narracji – jakie było jego dzieciństwo, kim byli rodzice, czy miał rodzeństwo, czy był lubiany w szkole itd. Postać nie może być wyrwana z kontekstu, ale musi być osadzona w swojej historii. Wszystko, co przydarzyło się jej w czasach przed rozpoczęciem narracji powieści ma wpływ na jej zachowanie w opisywanej historii.
     

Jaki powinien być bohater?

Ile książek, tylu bohaterów. Nie ma jednej recepty na stworzenie przyciągającej uwagę postaci.

Najważniejsze jest, aby bohater czymś się wyróżniał. Musi być wyjątkowy, czy to ze względu na wygląd, cechę charakteru czy nietypową historię.

Ten wyjątkowy rys w jego charakterystyce powinien być najbardziej dopracowanym elementem. Zadbaj o to, by bohater twojej książki miał swój własny sposób bycia. Niech nie naśladuje nikogo innego, ale ma wypracowane własne sposoby zachowania czy zwyczaje oraz typowe tylko dla niego podejście do świata. Niesztampowe rzeczy intrygują: nie twórz zatem bohatera jak z żurnala, ale postać z krwi i kości, która nigdy wcześniej nie pojawiła się na kartach żadnej powieści.

Ps. Nie zapomnij o tym, by bohater miał trochę poczucia humoru, nutkę ironii czy sarkazmu – nawet najgorsze czarne charaktery zyskują sympatię czytelników, gdy dialogi z ich udziałem są zabawne.

Jak napisać książkę krok po kroku, czyli metoda płatka śniegu

Zastanawiasz się jak zacząć pisać książkę? Metoda płatka śniegu to jedna z bardziej znanych metod pisania powieści, opracowana przez Randy’ego Ingermansona, autora m.in. Double Vision czy The Fifth Man. Obejmuje ona 10 kroków, które pozwalają przejść od ogółu do szczegółu. Stąd nazwa, bo dodaje się kolejne elementy, które składają się na coraz bardziej skomplikowany i doskonały obraz – na podobieństwo idealnego płatka śniegu będącego misterną konstrukcją geometryczną. W ten sposób staje się jasne jak napisać książkę!

video-skrót artykułu

Jak zacząć pisać książkę – krok pierwszy

To jedno zdanie. Jedno, ale za to bardzo ważne. Streszczenie powieści, jej klucz zawarty w maksymalnie 15 słowach. Najlepiej podać w nim bohatera – ale jego zawód czy funkcję, nie zaś imię i nazwisko, bo to na wstępie drugorzędna sprawa – oraz jego cel. Przykładowo:

Matka-detektyw rozwiązuje zagadkę porwania nastolatki przypominającą nierozwiązaną sprawę porwania jej córki sprzed lat.

Czas: spędź nad tym maksymalnie godzinę.

Krok drugi

Rozbuduj zdanie do całego akapitu w formie:

  • początek – wprowadzenie np. Matka-detektyw znajduje trop w sprawie podobnej do tej sprzed lat.
  • katastrofa – czyli jakieś nagłe, nieprzewidziane wydarzenie np. Ginie główny świadek porwania dziewczynki.
  • zakończenie.

Można rozbudować tekst do trzech aktów, z których każdy ma swoją katastrofę:

  • zakończenie pierwszego aktu, wydarzenie wynikające z okoliczności zewnętrznych;
  • punkt kulminacyjny aktu drugiego, który wynika z zachowania bohatera;
  • przejście od aktu drugiego do trzeciego, wynikające z działań bohatera.

Czas: maksymalnie godzina.

Krok trzeci

Utwórz kwestionariusze osobowe bohaterów, opierając się na szablonie:

  1. Imię i nazwisko bohatera.
  2. Jego pochodzenie.
  3. Jego motywacja, czyli na czym mu zależy.
  4. Jego cel – do czego dąży w opowiadanej historii.
  5. Konflikt, czyli co lub kto nie pozwalają mu osiągnąć celu.
  6. Przemiana bohatera – czego się uczy, jak się zmienia.
  7. Akapit podsumowujący.

Czas: dzień lub dwa.

Krok czwarty

Rozwiń każde zdanie z kroku drugiego, tak by stworzyć akapit. Każde ostatnie zdanie w akcie powinno kończyć się katastrofą, poza samym zakończeniem, chyba że życzysz sobie nieszczęśliwego zakończenia książki lub zostawienia otwartej furtki do kontynuacji.

Czas: dzień lub dwa, tyle ile potrzeba, by napisać kilka stron ogólnego szkieletu powieści. 

Krok piąty

To moment na rozwinięcie historii oczami bohatera, tak by powieść nabrała osobowej perspektywy. Historie bohaterów dopisujemy do ich kart osobowych, stworzonych w kroku trzecim.

Czas: około tygodnia.

Krok szósty

Dalsze rozbudowanie powieści – zdania z drugiego kroku zamieniane były w czwartym kroku na akapity, zaś w szóstym każde z nich ma być rozpisane na minimum stronę. Przy okazji pewnie pojawią się nowe wątki czy pomysły – nic nie stoi na przeszkodzie byś wrócił do poprzednich punktów i skorygował fabułę.

Czas: około tygodnia.

Krok siódmy

I znowu powrót do bohatera czy bohaterów – metoda naprzemiennie wymaga od autora rozwijania samej fabuły oraz jej bohaterów. W tym punkcie nadaj bohaterom cechy, opisz dokładnie ich przeszłość, podaj rysopis, słowem – rozwiń kwestionariusz osobowy z kroku trzeciego.

Czas: tyle, ile potrzeba, zależnie od liczby bohaterów.

Krok ósmy

W oparciu o streszczenie na kilka stron z kroku szóstego, należy sporządzić listę wszystkich scen. W pisaniu może pomóc… Excel. Możesz skorzystać z niego, by rozpisać całą powieść na sceny, rozdziały oraz perspektywę bohatera będącego narratorem historii. 

Czas: tydzień lub więcej.

Krok dziewiąty

Każda scena z arkusza ma być rozwinięta do co najmniej jednej strony opisu z punktu widzenia bohatera. Warto dodać dialogi. Sceny powinny mieć naszkicowaną główną oś konfliktu, jeśli nie wnoszą nic do akcji, należy je wykasować. Następnie wydrukuj całość, zaczynając każdą scenę od nowej kartki, co pozwoli Ci łatwo dodawać i zmieniać w nich szczegóły.

Czas: tyle, ile potrzebujesz. Ten krok nie jest obowiązkowy, doświadczeni psiarze go pomijają, ale początkującym daje dużo praktyki. 

Krok dziesiąty

Na koniec przychodzi pora na łatanie luk. Przeczytaj całość, sprawdź, czy wszystkie wątki się łączą i czy nie ma niespójności. Może potrzebny jest nowy bohater lub dodatkowe sceny albo dialog? To moment na szlifowanie szczegółów, poprawki, zmiany, rozbudowywanie powieść, dodanie opisów etc. Etap zabawy słowem, bo główny szkic powieści i oś fabularną oraz bohaterów już masz.

Czas: tyle, ile potrzebujesz, do momentu aż powieść nabierze ostatecznego kształtu, z którego będziesz zadowolony.

Pisanie książki to trudny proces, który przeraża głównie ogromem pracy oraz koniecznością połączenia w spójną całość wielu wątków, scen, historii bohaterów. Metod płatka śniegu pozwala krok po kroku stworzyć szkielet powieści poprzez klarowny schemat pracy. Jak zacząć pisać książkę, to tylko metodą płatka śniegu! Po prostu pisz zgodnie z powyższymi zasadami. Z ten sposób sukces osiągnie nawet początkujący pisarz.

Już wiesz jak napisać książkę – teraz dowiedz się jak wydać książkę.

Korekta i redakcja tekstu – czym się różnią? Co wybrać?

W powszechnym odczuciu korekta i redakcja tekstu to niemal tożsame pojęcia. Wydaje się, że chodzi o poprawianie tekstu po autorze, wyłapywanie błędów i przygotowywanie do publikacji. Korekta i redakcja w istocie są jednak odrębnymi procesami.

video-skrót artykułu

Redakcja tekstu – co to jest?

Redakcja oznacza poprawianie błędów każdego rodzaju:

  • ortograficznych,
  • gramatycznych,
  • leksykalnych,
  • składniowych,
  • logicznych,
  • merytorycznych,
  • normatywnych.

To również szeroko pojęte przygotowanie materiału do publikacji.

Celem redakcji jest ułatwienie czytelnikowi zrozumienia tekstu i uczynienie przekazu jasnym i czytelnym.

Dlatego w trakcie redakcji często skraca się zdania, dzieli tekst na segmenty, dodaje akapity i śródtytuły, tak by był lepiej przyswajalny. Zamienia się powtarzające się słowa na synonimy, aby tekst był bardziej estetyczny pod względem stylu. Redakcja powinna również wyeliminować błędy merytoryczne, zatem wszystkie fakty, daty, nazwiska, dane etc. użyte w tekście zostają zweryfikowane. Redaktor sprawdza także przypisy i poprawny ich zapis.

Korekta tekstu – na czym polega?

Korekta to działanie o zakresie węższym niż w przypadku redakcji. Skupia się na eliminacji błędów:

  • ortograficznych,
  • interpunkcyjnych,
  • leksykalnych,
  • gramatycznych.

Korekta nie obejmuje sprawdzania merytoryki tekstu, nie zagłębia się w jego kompozycję ani stylistykę.

Korekta to także wyłapanie błędów typograficznych, czyli np. sprawdzenie, czy właściwie podzielono wyrazy przy przenoszeniu do nowej linijki.

Korekta jest koniecznością

Korekta to konieczny etap pracy przed publikacją każdego rodzaju tekstu. Nawet jeśli autor jest biegły w sprawach językowych i wydaje mu się, że nie popełnia błędów, to jednak nikt nie jest nieomylny. Co więcej, zdarza się, że przy długiej pracy z własnym tekstem nie zauważa się już błędów. Dlatego niezbędna jest korekta tekstu przez inną osobę.

Żaden szanujący się autor nie pozwoli na publikację bez korekty.

Redakcja to wart swej ceny luksus

O ile korekta to konieczność, to redakcja jest już pewnego rodzaju luksusem. Warto za nią dopłacić, bo obejmuje szeroki zakres działań. Redakcja daje autorowi gwarancję, że żadne merytoryczne błędy nie przedostaną się do tekstu.

Istotne jest, aby korekty i redakcji dokonywały różne osoby, dzięki czemu jest większa szansa na wyłapanie błędów.

Warto też wspomnieć, że nie praktykuje się wykonywania samej redakcji. Zawsze po redakcji jest jeszcze korekta – albo nawet dwie, dlatego że redaktor dokonuje pierwszego czytania tekstu i ma spory zakres prac do wykonania, zatem może się zdarzyć, że umkną mu bardziej oczywiste błędy.

Korekta i redakcja – harmonogram prac

Jak w praktyce wygląda przygotowanie tekstu do publikacji?

  • Najpierw tekst trafia do redaktora. Pierwsze, wnikliwe czytanie tekstu mające na celu eliminację wszelkich możliwych błędów to właśnie redakcja.
  • Potem następuje pierwsza korekta – jeszcze przed składem i przygotowaniem do druku. Korektę wykonuje inna osoba niż redakcję.
  • Następnie tekst jest składany i oddawany do drugiej korekty (czasami nazywanej korektą składu) – bardziej pobieżnej, mającej na celu wyłapanie literówek, złego podziału wyrazów czy innych chochlików, które mogły wkraść się do tekstu podczas składu. Tę korektę może wykonać ta sama osoba co pierwszą turę albo ktoś nowy.

Tak wygląda pełen harmonogram prac, ale nie jest on wymagany przy każdym tekście. Autorzy mogą zdecydować się jedynie na korektę tekstu.

Korekta czy redakcja i korekta – co wybrać?

Każdy autor bezwzględnie powinien oddać tekst do korekty. To niezbędne minimum do właściwego przygotowania tekstu do publikacji.

Warto jednak dopłacić i zamówić także redakcję. Dzięki temu uzyska się niemalże pewność, że tekst nie zawiera żadnego typu błędów, w tym merytorycznych. Szczególnie jeśli autor dba o swój wizerunek jako profesjonalisty, który nie może sobie pozwolić na błędy.

Teksty do publikacji w formie książki czy e-booka powinny po składzie być poddane drugiej korekcie.

Exit mobile version

Korzystając z tej strony, akceptujesz politykę prywatności i wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Dowiedz się więcej

Ciasteczka używane na tej stronie są konieczne do jej prawidłowego działania. Aby dowiedzieć się więcej o sposobie działania serwisu, polityce ochrony danych użytkowników oraz o ciasteczkach (cookies) na tej stronie, zapoznaj się z dokumentem: Polityka prywatności.

Zamknij